Bez mięsa : Gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami w kapuście włoskiej.

Cóż za straszna pogoda ! :(
zaczęła się już taka jesień jakiej nie lubię :(

ale nie przyszłam tu po to, żeby marudzić!

mam dla Was mój totalny eksperyment :)
wpadłam na pomysł, że mam ochotę na gołąbki, ale może nie takie klasyczne.

No to, może z kaszą gryczaną! :)
I w kapuście włoskiej! Której nigdy nie jadałam :)

Tak więc, całe mnóstwo nowych smaków mnie czekało, ale najwazniejsze było doprawienie jakoś farszu.
No ale, poradziłam sobie! I wyszły pyyszneee ! <3
I dzielę się nimi z Wami :)

Pyszny, sycący i zdrowy obiad. :)
Gołąbki inaczej - na wegetariańsko!

Zapraszam!


Składniki:

• 1 główka kapusty włoskiej
• 2 woreczki ugotowanej kaszy gryczanej ( 200 g suchej kaszy)
• 500 g pieczarek
• 0,5 pęczka natki pietruszki
• 1 litr bulionu
• 1-2 jajka
• sól, pieprz, przyprawa do mielonych ;) , gałka muszkatołowa
• biała nitka

Przygotowanie:

Z kapusty wycinamy głąb. Wkładamy ją do gorącej wody i parzymy liście. Odwracamy kilka razy , żeby woda dotarła w miarę wszędzie . W trakcie parzenia liści, stopniowo odcinamy te, które zaczynają odchodzić.

W tym samy czasie, robimy farsz: pieczarki kroimy w drobną kosteczkę. Ugotowaną kaszę wsypujemy do miski, dodajemy połowę pieczarek, posiekaną bardzo drobno natkę pietruszki. Doprawiamy solą, pieprzem, łyżeczką przyprawy do mielonego i gałką. Dodajemy jajka ( wg. gustu; jeśli chcemy bardziej zwarty farsz to 2, jeśli nie to 1 - ja dodałam 1 ) i wszystko dokładnie mieszamy.

Drugą część pieczarek wrzucamy do bulionu i dusimy na małym ogniu około 15 minut.

Liście kapusty osuszamy. Bierzemy jeden, nakładamy łyżkę farszu (plus/minus, w zależności od wielkości liścia :)) . Składamy w sakiewkę i obwiązujemy nitką. I tak robimy kolejne, aż do wyczerpania składników.

Jeśli chcecie, możecie wszystkie gołąbki podsmażyć na oliwce przed pieczeniem, ale to nie jest konieczne.
Ja osobiście tego nie zrobiłam :)

Układamy nasze gołąbki w brytfance i zalewamy naszym pieczarkowym bulionem.

Pieczemy około 40 minut w 180stopniach.

Smacznego!