Ta pauza w dodawaniu postów na blogu to wynik kilku niefajnych sytuacji, przez które nie miałam czasu nic tu pisać :(
Ale już wracam :) z przepisem na ciasto śliwkowe<3
mimo, że w sklepach zaczęły już królować pomarańcze i mandarynki, to śliwki nadal można gdzieś dorwać :)
To już ostatnie chwilę, więc jeśli jeszcze nie robiliście czegoś śliwkowego to się pośpieszcie! :)
To ciasto, to spontan. Mama kupiła pół kilo śliwek jakiś czas temu, ale niestety nie wytrzymałyby za długo, więc trzeba było coś z nich zrobić.
Pomyślałam chwilę, chwyciłam KUKBUK-a i znalazłam przepis na ciasto śliwkowe, które już kiedyś wpadło mi w oko :)
I zaczęłam piec!
Składniki:
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki wody
- 1 łyżka octu
- 1 1/2 szklanki mąki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 500 g przepołowionych śliwek węgierek (świeżych, mrożonych lub ewentualnie jabłek)
- 1 łyżka cukru pudru
- trochę cynamonu do posypania ciasta
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Jajka ubijamy z cukrem przez około 3minuty. Dodajemy pozostałe składniki, zaczynając od płynnych, a kończąc na mące z proszkiem do pieczenia. Okrągłą formę do ciasta o średnicy 26 cm (u mnie kamionkowa forma do babki :)) smarujemy masłem i wysypujemy mąką lub bułką tartą. Wlewamy ciasto i układamy na nim śliwki nacięciami do góry. Posypujemy łyżką cukru i cynamonem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut. Po tym czasie sprawdzamy drewnianym patyczkiem, czy ciasto się upiekło. Jeśli patyczek jest suchy, to ciasto jest upieczone. Studzimy.
Smacznego! :)
przepis z magazynu kulinarnego KUKBUK, nr.1
2 komentarze
Muszę przyznać, że wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńMniam! Bardzo lubię ciasta ze śliwkami. Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńJeśli podoba Ci się mój przepis, napisz mi o tym! :) Jeśli masz jakieś pytanie: pytaj! Coś nie gra? Poinformuj mnie o tym, postaram się następnym razem zrobić wszystko lepiej :))