Obiad bez mięsa : Fasolka a'la po bretońsku.

nie miałam ostatnio weny na pisanie..
kilka przepisów nadal czeka, a ja jakoś nie mam siły do niczego.
zaczynam czuć przesilenie wiosenne?

a jeśli o wiosnę chodzi... przyznawać się, kto wpadł po uszy w zdrowe odżywianie i sport, żeby się przygotować do lata? :D

mam coś dla tych, co lubią polskie dania, a chcieliby je trochę, hm.. odchudzić :)

Jedno z najbardziej znanych polskich dań. Mi osobiście kojarzy się z weekendowym obiadem z rodziną, kiedy byłam mała.

Fasola, warzywa, gęsty sos pomidorowy i duuuużo majeranku..
o czym mowa? :)

O fasolce po bretońsku!
U mnie, a'la po bretońsku, bo bez kiełbaski i w miarę chudszej wersji. :)
Dla tych na diecie, lub nie. Dla tych "bezmięsnych", lub nie . :)

Składniki(na średni garnek gotowej potrawy):

• 240 g suchej białej fasoli(np. piękny jaś)
• 400 g ziemniaków
• 200-400g selera(ja lubię mniej, dlatego taka rozpiętość wagowa)
• 400 g marchewki
• 2 cebule
• 2x pomidory w puszce ( 400 g każda)
• 1-2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
• suszony tymianek i majeranek
• sól i pieprz

Przygotowanie:

Fasolę zalewamy wodą w dużej misce i odstawiamy na całą noc.
Następnego dnia zlewamy wodę, przesypujemy fasolę do garnka i zalewamy świeżą wodą. Solimy i gotujemy.

Ziemniaki, seler, marchewki i cebulę kroimy w drobną kostkę.

Kiedy fasola będzie w połowie ugotowana, dodajemy pokrojone warzywa, pomidory z puszki wraz z sokiem oraz koncentrat. Solimy i pieprzymy. Gotujemy na wolnym ogniu, pod przykryciem.
Gotowałam ok. 40 minut - 1h , ale to zależy od tego, jak szybko wszystkie składniki zrobią się miękkie.

Ok. 15 minut przed końcem gotowania, dodajemy przyprawy. Nie szczędźcie majeranku. :)

Smacznego!