Swift

Dla czekoladoholików: BROWNIES

Dzisiejszy dzień nie nastrajał pozytywnie :(
Obudziłam się, a za oknem był armagedon! poważnie, dawno nie widziałam AŻ TAK masakrycznej pogody :( porażka...

Aleeee, całe szczęście później powychodziło kilka razy słoneczko :) a ja cały czas wspominałam smak brownies, które upiekłam w sobotę wieczorem :)

Wróciłam z blogowego spotkania, ogarnęłam trochę i jakoś tak coś palnęłam pół żartem pół serio, że może upiekę brownie i wgle... i 30 minut później leciałam po czekoladę do sklepu :)


Proste, smaczne, NIESAMOWICIE czekoladowe, amerykańskie ciastko,  można by powiedzieć, że zakalcowe, ale ONO TAKIE MA BYĆ! :) Tak więc, to jest jedno z tych ciast, którego nie da się zepsuć, bo ono już jest zepsute :D


Brownies ozdobione dodatkami z Sopockiej Werandy.



Pyszne do szklanki mleka lub na gorąco z lodami :) mniam! :)


Składniki:
  • 3 tabliczki gorzkiej czekolady (300 g)
  • 200 g masła
  • 6 jajek
  • 1 szklanka mąki(ok.170g)
  • 2/3 do 1 szklanki cukru
Przygotowanie:

Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
W tym czasie ucieramy jajka z cukrem.(nie długo, muszą się tylko lekko 'napuszyć' :) i zrobić jaśniejsze)

Miksując, dodajemy po łyżce mąkę. (lub od razu całą szklankę, a co tam! :))
Na końcu wlewamy przestudzoną, ale wciąż ciepłą czekoladę.

Dobrze miksujemy! to bardzo ważne.

Gotowe ciasto przelewamy na blachę ( u mnie 33x40) wyłożoną papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 20-25 minut.

Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

Najlepiej zrobić wieczorem, a następnego dnia będzie NAJLEPSZE :)

smacznego! :*

literówka się wkradła.. :)  *mleka

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Uwielbiam! Szczególnie, gdy pogoda nie nastraja pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezastąpione brownies! Już nie raz wyciągało mnie z dołka :))

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się mój przepis, napisz mi o tym! :) Jeśli masz jakieś pytanie: pytaj! Coś nie gra? Poinformuj mnie o tym, postaram się następnym razem zrobić wszystko lepiej :))

Zdjęcia i treści prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Wykorzystywanie i kopiowanie ich bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Jeśli chcesz skorzystać z przepisu, dodaj link do oryginału.