Każdej wiosny zastanawiałam się, dlaczego ludzie tak szaleją na punkcie szparagów.
Kiedy wspominałam o nich mamie robiła krzywą miną, mówiąc, że kojarzą się jej raczej z czymś mało dobrym albo bez smaku.
Kiedy pierwszy raz znalazły się w mojej lodówce kompletnie nie wiedziałam co z nimi zrobić.
Przygotowałam je więc najprościej jak się dało - ugotowałam je i podałam z bułką tartą.
Dobre, ale nic nadzwyczajnego.
W tym rok dałam im kolejną szansę.
No i im się udało :)
Najpierw jako pierwsze na "ostrzał" poszły szparagi z działki babci, które zawinęłam w ciasto francuskie i wylądowały jako pyszna przekąska - przepis tutaj.
Parę dni temu zobaczyłam pęczek białych szparagów w pewnym hipermarkecie i nie mogłam się oprzeć .
"Będzie zupa"
No i była.
Gęsta, kremowa, delikatna.
Niesamowicie sycąca i zdrowa.
A kilka kropel kremu balsamicznego nadało jej pysznego aromatu.
Koniecznie do wypróbowania!
A w lodówce czeka jeszcze pęczek zielonych... :)
Składniki:
- pęczek białych szparagów
- 2 średnie ziemniaki
- 1 szklanka bulionu
- 1 mała cebula
- 1 łyżka jogurtu naturalnego (lub śmietany 12%)
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- krem balsamico
- oliwa
Szparagi umyć, ułamać zdrewniałe końce(same powinny złamać się w odpowiednim miejscu) i obrać ze skórki. Ziemniaki obrać pokroić w kostkę. Wrzucić do garnka. Zalać bulionem i gotować do miękkości.
Drobno posiekaną cebulę zeszklić na oliwie. Dodać do warzyw razem z jogurtem.
Gdy warzywa zmiękną zmiksować je na gładki krem i przetrzeć przez sito.
Doprawić solą, pieprzem i gałką.
Podawać ciepłą z kilkoma kroplami kremu balsamicznego.
Smacznego!
0 komentarze
Jeśli podoba Ci się mój przepis, napisz mi o tym! :) Jeśli masz jakieś pytanie: pytaj! Coś nie gra? Poinformuj mnie o tym, postaram się następnym razem zrobić wszystko lepiej :))